Na ile dni opłaca się brać zwolnienie lekarskie? Jest to pytanie, które na pewno niejedna osoba w życiu sobie zadała. Decyzja o długości trwania takiego zwolnienia nie jest taka oczywista, choć wiele osób śmiało stwierdziłaby, że L4 powinno trwać dostatecznie długo, aby podczas niego wyzdrowieć. Kwestia trwania zwolnienia lekarskiego dotyczy jednak nie tylko samej choroby, ale i konsekwencji zawodowych oraz finansowych. Od przedłużającego się zwolnienia lekarskiego może zależeć nie tylko nasza sytuacja w miejscu pracy, ale i stabilność finansowa. Sprawdź, na ile opłaca się brać zwolnienie lekarskie, jakie skutki niesie to za sobą i jak wygląda to w świetle prawa.
Zwolnienie lekarskie, które potocznie określa się mianem L4 (od dawnego oznaczenia na formularzu zwolnienia), to wydawany przez lekarza oficjalny dokument potwierdzający niezdolność pracownika do pracy z powodów zdrowotnych. Ma na celu usprawiedliwienie niestawienia się chorego w miejscu pracy, a jego długość jest zależna od potrzeb pacjenta, diagnozy medycznej i zaleceń lekarza.
Zasady przyznawania zwolnienia lekarskiego regulowane są przez Kodeks Pracy, a wysokość zasiłku chorobowego zależy od długości zatrudnienia i średniego zarobku z ostatnich 12 miesięcy.
W celu uzyskania zwolnienia chorobowego należy udać się do lekarza rodzinnego lub do specjalisty, który na podstawie przeprowadzonego wywiadu, badań i postawionej diagnozy oceni nasz stan zdrowia i zadecyduje o wystawieniu zwolnienia lekarskiego.
Zwolnienia lekarskiego nie można przedłużać w nieskończoność. Wynika to z faktu, że czas trwania zwolnienia lekarskiego w Polsce jest regulowany przez prawo. Decyzja o czasie trwania takiego zwolnienia podejmowana jest przede wszystkim na podstawie stanu zdrowia chorego i wystawionej diagnozy lekarskiej. Według prawa polskiego pracownik może skorzystać z chorobowego zwolnienia maksymalnie do 182 dni w roku kalendarzowym.
W pewnych przypadkach zwolnienie chorobowe może zostać wydłużone. Są to sytuacje wyjątkowe, takie jak ciąża lub choroba przewlekła. Wówczas lekarz może przedłużyć takie zwolnienie do łącznej liczby 270 dni w roku kalendarzowym.
Jeśli pracownik po upływie 182 lub 270 dni zwolnienia lekarskiego potrzebuje jego przedłużenia, wtedy mówimy już o świadczeniu rehabilitacyjnym, a po upływie 12 miesięcy od momentu przyznania takiego świadczenia – można starać się o rentę.
Maksymalny czas trwania zwolnienia lekarskiego to 182 dni w roku kalendarzowym, o ile nie jest to sytuacja wyjątkowa (taka jak np. ciąża, ze względu na którą zwolnienie może zostać wystawione na 270 dni). Taki czas zwolnienia najczęściej jest przyznawany np. wtedy, gdy ulegniemy poważnemu wypadkowi i potrzebujemy dostatecznie dużo czasu na pełną rekonwalescencję. Istnieje jednak podstawa prawna w Kodeksie Pracy świadcząca o tym, że pracodawca, po upływie 182 dni zwolnienia chorobowego, ma prawo do rozwiązania umowy o pracę, jeżeli pracownik nie wróci do pracy po wyczerpaniu maksymalnego czasu zasiłkowego w roku kalendarzowym.
Pamiętajmy, że najważniejsze jest nasze zdrowie i to ono w pierwszej kolejności powinno przesądzać w kwestii czasu trwania zwolnienia lekarskiego. Jeżeli zmagamy się z poważnymi problemami zdrowotnymi, takimi jak choroby przewlekłe, zaburzenia psychiczne czy urazy, dłuższe zwolnienie lekarskie jest jak najbardziej wskazane. Pozwoli ono na pełny powrót do zdrowia, tak aby być w pełni sprawnym, gotowym do pracy i przede wszystkim – żeby zapobiec przeobrażenia się dotychczasowych problemu zdrowotnego w znacznie poważniejszy przypadek, który nie tylko uniemożliwiłby powrót do pracy, ale i wpłynąłby na wiele aspektów życia.
Wiele osób, które decydują się na zwolnienie chorobowe, podejmuje decyzje nie tylko przez pryzmat zdrowia, ale i pieniędzy. Pozornie może się wydawać, że krótsze zwolnienie lekarskie okaże się korzystniejsze finansowo, jednakże jest tak tylko w przypadku, jeśli potrzebujemy naprawdę niewiele czasu na pełen powrót do zdrowia. W przeciwnym wypadku przedwczesny powrót do pracy może skończyć się wydłużeniem naszego problemu zdrowotnego i jego dalszymi komplikacjami, co w dłuższej perspektywie przełoży się na kolejne zwolnienia lekarskie i zwiększenie prawdopodobieństwa doprowadzenia do sytuacji niestabilności finansowej.
Długość zwolnienia lekarskiego najlepiej uzgodnić z lekarzem, gdyż to on jako specjalista zaproponuje optymalny czas trwania L4 dostosowany do diagnozy medycznej. Jeżeli czas trwania chorobowego dobiega końca, a objawy choroby nie ustępują, należy ponownie skonsultować się z lekarzem i w razie konieczności – przedłużyć zwolnienie.
Ważną informacją jest fakt, że w polskim prawie obowiązuje zasada ciągłości zwolnień lekarskich. W praktyce oznacza to, że wszystkie dni niedyspozycji pracownika, w tym dni robocze, weekendy i święta, są wliczane do limitu 182 dni w roku kalendarzowym. W tym czasie przysługuje zasiłek chorobowy. Żeby rozpocząć nowy okres zasiłkowy, potrzeba przerwy przynajmniej 60 dni między zwolnieniami, niezależnie od ich przyczyny.
Standardowy zasiłek chorobowy wynosi 80% podstawy wynagrodzenia. Polskie prawo stanowi zaś, że taki zasiłek przysługuje za każdy dzień niezdolności do pracy, w tym dni wolne, czyli soboty i niedziele. Oznacza to, że w przypadku wystawionego zwolnienia lekarskiego na weekend, przysługiwać nam będzie obniżona wartość pensji.
Jeżeli więc nie istnieje konieczność uzasadniona medycznie co do pozostania na L4 podczas weekendu, najlepiej będzie ograniczyć zwolnienie do dni roboczych. Zminimalizujesz wówczas nie tylko czas nieobecności w pracy, ale również straty finansowe związane z wystąpieniem choroby, zachowując pełne wynagrodzenie za dni wolne od pracy.
Chociaż zwolnienie lekarskie powinno zależeć przede wszystkim od stanu zdrowia pacjenta i tylko na podstawie tego czynnika należy określać czas jego trwania, istnieją przypadki, w których przedłużające się zwolnienie lekarskie może okazać się niekorzystne.
- Pamiętajmy, że zasiłek chorobowy stanowi tylko 80% podstawy wynagrodzenia. W praktyce oznacza to, że jeśli zwolnienie chorobowe przedłuża się, nasze dochody w dłuższej perspektywie znacznie się obniżają.
- Długa nieobecność w pracy, mimo że usprawiedliwiona, może wpłynąć niekorzystnie na szanse awansu w pracy, a nawet na postrzeganie przez przełożonych.
- Brak poprawy zdrowia również może okazać się wskazaniem do przerwania zwolnienia. Pewne jednostki chorobowe wymagają leczenia latami (np. wieloletnia rehabilitacja), więc jeśli znaleźliśmy się w takiej sytuacji i jednocześnie jesteśmy w stanie pracować, korzystniej będzie wrócić do pracy niż ryzykować jej utratą.